Banda pod dowództwem niestrudzonego Przemysława „Szymona” Szymaniaka, jest trochę jak kometa, która raz na parę wieków mija Ziemię wywołując nieco szumu, by zaraz potem popaść w zapomnienie i niebyt, aż do kolejnego powrotu.
…muzyka twardych charakterów, nocnych pejzaży, zmęczonych długodystansowców.
Banda pod dowództwem niestrudzonego Przemysława „Szymona” Szymaniaka, jest trochę jak kometa, która raz na parę wieków mija Ziemię wywołując nieco szumu, by zaraz potem popaść w zapomnienie i niebyt, aż do kolejnego powrotu.